Wczoraj z dzieciakami chłodziliśmy się własnoręcznie przygotowanymi lodami. Ale zacznijmy od początku... W środę przedszkolaki pokroiły dojrzałe banany i obrały z szypułek truskawki. Potem wszystko zamroziliśmy. Po kilku godzinach zblendowaliśmy i odstawiliśmy jeszcze na noc do zamrażarki. Po obiedzie w czwartek wyciągnęliśmy pudełko z lodami na pół godziny, aby delikatnie się rozmroziły, a potem już nakładaliśmy do rożków i ozdabialiśmy cukrowymi motylkami. Było pysznie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz